Kiedy zobaczyłam tą maleńka dziewczynkę aż serce szybciej mi zabiło, była taka malutka, prawdziwa Calineczka. Nie wyobrażałam sobie, że noworodek może być mniejszy od mojej Katii, kiedy się urodziła. A jednak... Uwielbiam fotografować te najmniejsze kwiatuszki, satysfakcja z udanej sesji nie może się z niczym równać, a obróbka zdjęć to sama przyjemność. Księżniczka Julia była tak grzeczna, ze w nagrodę otrzymała ode mnie maleńką koronę.
Tym dwóm ujęciom nie mogę się oprzeć. Mówią wszystko. To jest najczulszy Tatuś jakiego gościłam na mojej sesji. Duma i radość po prostu go rozpierały.
Na koniec obiecana korona dla wzorowej modelki :)
immagini veramente splendide,complimenti!
OdpowiedzUsuńGrasias!!!
UsuńCudowne fotografie...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńZjawiskowe zdjęcia... DJ
OdpowiedzUsuńDziękuję DJ :)
OdpowiedzUsuńoj, te z tatusiem rozczulajace, ale mnie tez podoba się sama księżniczka na ziarnku grochu :)
OdpowiedzUsuńSkladamy najszczersze gratulacje.Bardzo nam sie podobaja zdiecia majej. Jest mieszana trudno powiedziec ale usta ma tatusia. Pozdrawiamy i Calujemy. Monika,Julita,Ciocia Grazyna,Ciocia Bozena, Maksi i Wiktoria.
OdpowiedzUsuń