Moja Nadia to prawdziwa Kwiatowa Panienka. Codziennie dostaję po kilka maleńkich bukiecików polnych kwiatów. Na kuchennym parapecie mamy kieliszkowy ogród, w kieliszeczkach rosną u nas wszelkie łodyżkowe i bezłodyżkowe kwiatki, trawy, pączki. W końcu więdną i po kryjomu je wyrzucam, bo mała zapłakałaby się gdyby to zobaczyła. Kilkakrotnie wyciągała z kosza na śmieci uschnięte badyle, tak było jej żal. Zrywa wciąż nowe i wszystko dla... mamy. Kocham Cię mój Kwiatuszku.
Tego się nie da ukryć - po kilku latach zabawy z aparatem, dziś mogę już z całą pewnością stwierdzić, że fotografia to moja pasja, wypływająca z głębi serca. Dzięki niej jestem kolekcjonerką uśmiechów, smutków, trosk i świeżości życia. Prywatnie jestem mamą czteroletniej Nadii i malutkiej Katii. Zapraszam wszystkich do oglądania świata moimi oczami.
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować, napisz:
mistychild79@gmail.com
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować, napisz:
mistychild79@gmail.com
piątek, 15 czerwca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
http://childrenwithswag.tumblr.com/
-
-
-
-
-
Save pdf smaller size mac online6 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Summer Love10 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
Zapraszam na nową stronę12 lat temu
Archiwum bloga
-
►
2011
(91)
- ► października (12)
gdzie Ty taką piekną łąkę dorwałaś ???????????
OdpowiedzUsuńMy jak zwykle przez przypadek zboczyliśmy z drogi :) okolice Szczecina. wyglądała bajecznie.
OdpowiedzUsuńPrawdziwa kwiatowa panienka czad !
OdpowiedzUsuńDziękuję Bree :)
UsuńPieknie;) Ja tez dostaje od Wikiego kawiatki tylko wiesz albo same lebki albo z korzeniami;))) DJ
OdpowiedzUsuńtaaaak, łebki też dostaję czasami. Dorota, ale wiesz, ze one nam dają, bo bardzo nas kochają.
Usuń