Litewski nadmorski kurort. Uwielbiany przez turystów, przez wielu wspominany jako ukochane miejsce pierwszych spotkań, randek i spacerów. Nida pachnie... wędzoną rybą, cepelinami w śmietanie, smażonym czarnym chlebem z czosnkiem... hmmmm. Smakuje... naturalnym kwasem chlebowym.
Niestety, pogoda nam nie dopisała, baterie w aparacie wysiadły, padało, szkoda, ale i tak było pięknie.
Na promenadzie spotkaliśmy "kamykowego malarza", nie pozwolił zrobić sobie zdjęcia, ale jego dzieła mogłam sfotografować. Spod jego pędzla powstawały najprawdziwsze talizmany.
Tego się nie da ukryć - po kilku latach zabawy z aparatem, dziś mogę już z całą pewnością stwierdzić, że fotografia to moja pasja, wypływająca z głębi serca. Dzięki niej jestem kolekcjonerką uśmiechów, smutków, trosk i świeżości życia. Prywatnie jestem mamą czteroletniej Nadii i malutkiej Katii. Zapraszam wszystkich do oglądania świata moimi oczami.
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować, napisz:
mistychild79@gmail.com
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować, napisz:
mistychild79@gmail.com
środa, 24 sierpnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
http://childrenwithswag.tumblr.com/
-
-
-
-
-
Save pdf smaller size mac online6 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Summer Love10 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
Zapraszam na nową stronę12 lat temu
Archiwum bloga
-
►
2012
(65)
- ► października (3)
-
▼
2011
(91)
- ► października (12)
Milka!!! O takim ujeciu wody z lodka to marze i poluje od dawien dawna!!!jest po rewelacyjne!!!! Piekne kolory, a wiesz jak taka pogoda to rob ladne hdr :)fantastycznie niebo z chmurami wychodzi :) O takim jedzeniu z chlebskiem litwskim - takim prawdziwym to marze :)
OdpowiedzUsuńSwietnie ze Wasz urlop sie udal!Piekne ujecia!
buzka dla Was*
D
dzięki, spróbuję z tego zrobić hdr z jednego ujęcia. Pokażę efekt.
OdpowiedzUsuń